Wały
Ten komiks narysowałem ja.
Widać.
Jak dotąd ilość ludzi, która zgłosiła zainteresowanie rysowaniem razem ze mną komiksików, przekroczyła moje najśmielsze wyobrażenie i obecnie wynosi 0. Słownie: zero. Po angielsku: zero. Po rosyjsku: ноль.
Mam kilka teorii wyjaśniających to zjawisko. Ale zostawię je wszystkie dla siebie, gdyż moja opinia mogłaby wiele osób ukazać w niekorzystnym świetle.
Zobacz też:
Martin z podróży: w krzakach Italii 7
Chyba mam w sobie dużo z Człowieka Zachodu. Obserwuję bowiem u siebie sprzeciw wewnętrzny na myśl o sikaniu po krzakach.
Kiedy byliśmy niedaleko Rimini, dopadł nas wieczór, a miejsca do spania dalej nie było. Okazało się, że na polu namiotowym cena wynosi ponad 20 euro od łebka. Nie powinno nas to właściwie dziwić, byliśmy wszak w okolicy, gdzie na jednej plaży jest więcej hoteli niż całym Krakowie...
Wandzia, która zmienia świat 12
Śmieciowe spamowe łańcuszki internetowe przeżywały swoje złote lata w burzliwym okresie rozkwitu internetu.
Ale, jak się okazuje, nie da się tego cholerstwa do końca wytępić.
A to dlatego, że tępota ludzi jest niewiarygodna. Nawet najbardziej oczywiste bzdury potrafią połknąć, bo im serce drgnęło. Widocznie jakiś autorytet im powiedział, że jak się ma serce, to rozum już nie jest tak potrzebny...